Najczęstsze błędy przy budowie ścian z bloczków silikatowych – czego unikać, by nie żałować

cze 16, 2025

Bloczki silikatowe cieszą się coraz większym zainteresowaniem wśród inwestorów prywatnych. I trudno się dziwić – są trwałe, odporne, zdrowe i świetnie izolują akustycznie. Ale, jak w przypadku każdego materiału budowlanego, nawet najlepszy bloczek nie wybaczy błędów wykonawczych. A te – niestety – zdarzają się częściej, niż mogłoby się wydawać.
Jeśli planujesz budowę domu z silikatów, albo właśnie ją rozpoczynasz, ten tekst może Ci oszczędzić sporo stresu i pieniędzy.

Tych błędów nie popełniaj przy budowie z silikatów

1. Nieprawidłowe przechowywanie bloczków na placu budowy

Silikaty są odporne, ale nie niezniszczalne. Zbyt długie leżakowanie bloczków bez zabezpieczenia może prowadzić do zawilgocenia i zabrudzeń, które utrudniają murowanie. Zdarza się też, że bloczki pękają wskutek niewłaściwego składowania – np. gdy palety stoją nierówno albo są narażone na przemienne zamarzanie i odmarzanie.

👉 Wskazówka: Składować bloczki na równym, utwardzonym podłożu, najlepiej pod przykryciem. Warto też murować „na świeżo”, nie czekać z pracami miesiącami po dostawie materiału.

2. Zły dobór zaprawy i zbyt gruba spoina

Silikaty UNISIL mają bardzo dobre parametry wymiarowe, więc aż się proszą o murowanie na cienką spoinę. Mimo to, niektórzy wykonawcy dalej używają klasycznej zaprawy cementowo-wapiennej, a spoiny osiągają po 1,5 cm grubości. Efekt? Większe mostki cieplne, większe zużycie zaprawy i mniejsza estetyka ścian.

👉 Wskazówka: Jeśli projekt i warunki na to pozwalają, warto stosować zaprawy cienkowarstwowe. Przy odpowiednio przygotowanym podłożu pozwalają uzyskać równą, estetyczną i trwałą ścianę.

3. Brak wyrównania pierwszej warstwy bloczków

To absolutna podstawa – pierwsza warstwa decyduje o całej reszcie. Jeśli nie zostanie wypoziomowana z najwyższą starannością, kolejne rzędy będą coraz bardziej „pływały”, a ściana może „wyjść” krzywo mimo dobrej jakości materiału.

👉 Wskazówka: Pierwszą warstwę najlepiej układać na zaprawie cementowej z użyciem poziomicy laserowej. Zajmuje to więcej czasu, ale ratuje późniejsze etapy prac.

4. Niedokładne wypełnianie spoin pionowych

W przypadku ścian nośnych z silikatów nie można lekceważyć spoin pionowych. Pomijanie ich lub „oszczędzanie” zaprawy skutkuje zmniejszeniem nośności ściany i gorszą izolacją akustyczną – a to właśnie ta ostatnia jest jedną z największych zalet silikatów.

👉 Wskazówka: Spoiny pionowe powinny być pełne – zarówno przy murowaniu na zaprawę cienkowarstwową, jak i tradycyjną. W przypadku bloczków z wyprofilowanymi piórami i wpustami – oczywiście stosujemy się do zaleceń producenta.

5. Zaniedbanie dylatacji i wieńców

Silikaty, choć bardzo wytrzymałe, są materiałem sztywnym – mają małą elastyczność. Dlatego tak ważne jest stosowanie odpowiednich dylatacji i wieńców stropowych. Ich brak może prowadzić do nieestetycznych pęknięć, zwłaszcza przy zmianach temperatur czy pracy budynku.

👉 Wskazówka: Nigdy nie rezygnuj z wieńców – nawet jeśli „sąsiedzi nie robili i stoi”. To jeden z tych elementów, których brak wychodzi dopiero po czasie – i to w najmniej oczekiwanym momencie.

6. Murowanie w niesprzyjających warunkach atmosferycznych

Zimą lub podczas intensywnych opadów nie warto ryzykować. Mroźne powietrze może uszkodzić świeżą zaprawę, a deszcz osłabia jej wiązanie. Zbyt szybkie wysychanie w upale też nie służy wiązaniu bloczków.

👉 Wskazówka: Zawsze sprawdzaj prognozę pogody i zabezpieczaj świeżo wymurowane fragmenty folią lub plandeką.

Silikat to świetny materiał – ale tylko w dobrych rękach

Bloczki silikatowe dają naprawdę solidne podstawy do budowy trwałego, zdrowego i cichego domu. Ale jak każdy materiał, wymagają znajomości zasad murowania i dbałości o szczegóły. Nie warto na tym oszczędzać – lepiej dopilnować, by praca była wykonana porządnie od początku. Naprawy po błędach wykonawczych bywają drogie, a niektórych nie da się już skutecznie poprawić.

Jeśli planujesz budowę z silikatów – albo już jesteś w jej trakcie – upewnij się, że ekipa zna się na rzeczy. Bo dobry materiał to tylko połowa sukcesu. Druga połowa to ci, którzy z niego budują.